KategorieEdukacja

Jak założyć cookie banner za darmo? Poradnik

Media i agencje marketingowe grzmią, że każda strona zbierająca dane powinna być od marca 2024 roku wyposażona w consent mode v2, czyli banner umożliwiający użytkownikowi wybór kategorii ciastek, które mogą go śledzić. I mają rację. Niemniej termin Consent Mode często bywa niejasny, dlatego poniżej kilka słów wytłumaczenia w pigułce.

Co to jest Consent Mode i dlaczego należy go wprowadzić?

Jak było kiedyś? Trudno tutaj o jedną obowiązującą wykładnię, bo prawnicy różnili się w szczegółowych interpretacjach tego, co wolno i tego, co nie. Niemniej biznesowy konsensus był mniej więcej taki, że wystarczyło umieścić na stronie banner informujący użytkownika o zbieraniu plików cookie przez stronę – a jeśli ten nie wyrażał na to zgody, powinien po prostu opuścić witrynę. Działało to na zasadzie zwykłego oświadczenia – zbieramy dane i tyle, a koniecznością było jedynie poinformowanie odwiedzającego.

Dzisiaj sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Prosty banner już nie wystarczy, a użytkownik musi mieć możliwość wyboru kategorii plików cookie, na które wyrazi zgodę. Co więcej, decyzja użytkownika musi być respektowana przez stronę, która musi więc reagować wyłączeniem zbierania danych w zależności od kliknięcia.

Cookie banner respektujący Consent Mode powinien być wprowadzony z dwóch powodów:

Pierwszy to wymogi prawne

W Unii Europejskiej, zgodnie z RODO (GDPR) i dyrektywą ePrivacy, użytkownicy muszą wyrazić świadomą zgodę na używanie plików cookies, z wyjątkiem tych niezbędnych do działania strony. Niespecjalnie pozostaje tu więc pole do dyskusji – w skrajnej wersji rzeczywistości do gry wejdzie UODO i zrobi z Twojego biznesu zgliszcza. 

Drugi to zgodność z polityką Google

Jeśli korzystasz z usług Google na stronie (na przykład z Google Analytics do analityki czy Google Ads do ściągania ruchu na witrynę), polityki tych narzędzi wymagają przestrzegania przepisów o ochronie danych. Google promuje Consent Mode jako narzędzie ułatwiające stronie zachowanie zgodności z prawem i jako takie faktycznie spełnia swoją rolę.

Co to oznacza? Poprawnie wdrożone CoMo jest wymagane, by w ogóle kierować kampanie Google Ads na daną stronę – w przeciwnym razie samo Google (a raczej jego algorytmy) może wyłączyć kampanię lubw lżejszej wersji te będą mniej precyzyjne.

Kiedy nie potrzebujesz Consent Mode?

W teorii CoMo nie jest wymagane, jeżeli na stronie nie gromadzisz i nie przetwarzasz żadnych analitycznych czy reklamowych plików cookie. Jeżeli więc strona to dziewiczy analitycznie teren bez żadnych skryptów, takich jak piksel Facebooka, czy innych systemów reklamowych, bez Google Analytics i tym podobnych narzędzi, a także bez formularzy czy transakcji, możesz nie przejmować się tym tematem. Ale uwaga – to, że nie wbudowywałeś/aś tego typu skryptów, nie oznacza, że ich tam nie ma – mogą być one aktywowane na przykład przez niektóre wtyczki do WordPressa czy inne zewnętrzne elementy.

No dobra, ale jak się do tego zabrać? I jak to zrobić tanio?

Po pierwsze, potrzebujesz Google Tag Managera. W dużym skrócie cała zabawa polega na tym, żeby wszystkie skrypty analityczne i reklamowe były wdrożone za pomocą GTM, dzięki czemu narzędzie Consent Mode (również zaimplementowane dzięki Google Tag Managerowi) było w stanie je kontrolować. W ten sposób jeżeli użytkownik zażyczy sobie braku śledzenia, decyzja natychmiast zostanie przechwycona przez skrypt CoMo, który to “rozkaże” pozostałym skryptom odpowiednie zachowanie. GTM jest w pełni bezpłatną usługą.

Po drugie, potrzebujesz narzędzia, które obsłuży Consent Mode. Na rynku znajduje się ich wiele, między innymi:

  • CookieYes
  • CookieFirst
  • CookieBot

i wiele innych. Mechanika ich działania jest bardzo podobna – na dobrą sprawę różnią się ceną i ewentualnymi dodatkowymi funkcjami. Dobrą wiadomością jest to, że jeżeli Twoja strona jest bardzo mała (czyli ma poniżej 100 podstron) i nie gromadzi dużego ruchu – tj. poniżej 15 tysięcy wyświetleń miesięcznie, to jesteś w stanie ograć Consent Mode w zasadzie za darmo, na przykład dzięki narzędziu CookieYes.

Jak założyć cookie banner za darmo

Uwaga: poniższy poradnik przedstawia najbardziej podstawową konfigurację bannera cookie. Jeżeli Twoja strona ma zainstalowane dodatkowe skrypty (analityczne, reklamowe, CRMowe czy jakiekolwiek inne), “ozdarzeniowaną” analitykę pod kampanie Google czy Facebook Ads, to poniższa opcja zwykle nie wystarczy – w takim wypadku lepiej zwrócić się do eksperta i mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Dodatkowo jak zwykle w przypadku narzędzi freemium, nie masz żadnej pewności, czy CookieYes za chwilę nie zmieni swojej polityki i nie wymusi przejścia na płatny plan, usuwając darmowe opcje.

Jeżeli nie masz Google Tag Managera na stronie, musisz założyć konto w usłudze i umieścić kod na stronie. Narzędzie jest darmowe. Wkleić kod możesz ręcznie lub w przypadku popularnych CMSów, takich jak WordPress, warto skorzystać na przykład z wtyczki Google Site Kit.

Kolejny krok to założenie konta CookieYes i wybranie bezpłatnego planu Free.

W zakładce Advanced Settings koniecznie zaznacz opcję Support GCM.

Teraz przechodzimy do GTM. W Google Tag Managerze należy dodać tag – służy do tego przycisk w głównym dashboardzie.

Po kliknięciu w kolejne pole “Konfiguracja tagu” wybierz

Wpisz “Cookieyes” i wybierz poniższą opcję

Musisz wkleić tam swój Website Key – znajdziesz go w CookieYes na w zakładce Advanced Settings > Get Installation Code -> Install with Google Tag Manager

Po kliknięciu w Add Setting wybieramy tak jak poniżej – czyli wszystko poza niezbędnymi plikami cookie ma być domyślnie wyłączone, chyba że wizytujący użytkownik stwierdzi inaczej.

Teraz przechodzimy do reguł, czyli zdefiniowania tego, kiedy cookie banner ma się wyświetlać. Kluczowa jest opcja Consent Initialization – All Pages.

Opublikuj zmiany w GTM. Ostatni krok to sprawdzenie, czy wszystko działa.

Jeżeli wszystko zostało wykonane poprawnie, w zakładce Dashboard w CookieYes pojawi się zaktualizowany status bannera jako aktywny.

Jeżeli chcesz skonfigurować GTM i CookieYes z zewnętrznymi skryptami, odsyłam do oficjalnej dokumentacji.

KategorieEdukacja

Dziennik treningowy w Notion. Integracja Notion/Strava/Zapier

Automatyzacje i integracje pomiędzy usługami kojarzą się z biznesem i projektowaniem firmowych procesów. I istotnie jest to must-have w prowadzeniu dowolnej organizacji, która chce usprawnić swoją pracę. Integrowanie usług może jednak przydać się również w różnych aspektach prywatnego życia. Jedną z prostych przykładowych integracji, które możemy przeprowadzić całkowicie samodzielnie bez wiedzy programistycznej jest stworzenie dziennika treningowego w Notion, automatycznie pobierającego dane z aplikacji Strava. Jak to zrobić?

I po co? Monitoring progresu i zwyczajny log aktywności pozwala na bardziej świadome organizowanie treningów, dostarczając kluczowych danych – nawet jeśli te dotyczą wyłącznie czasu trwania aktywności, liczby jednostek treningowych czy przebiegniętego dystansu. Ale nie o tym jest ten wpis – odsyłam do bardziej kompetentnych ode mnie.

Po przedwczesnej śmierci Endomondo najpopularniejszą na świecie aplikacją do logowania sportowych aktywności jest Strava – możemy tam zapisać i skategoryzować każdy trening, a wbudowany tracker GPS zmierzy m.in. przebytą odległość i prędkość przy bieganiu czy pływaniu

Strava ma oczywiście wbudowaną funkcję dziennika treningowego, ale:

  • dostęp do niego wymaga wersji premium
  • nie każdemu podpasuje dostarczony przez aplikację interfejs
  • mamy bardzo małe możliwości edycji i dostosowania takiego dziennika “pod siebie”

Warto więc ze Stravy korzystać z uwagi na w zasadzie bezobsługowy tracking czasu i dystansu, ale sam dziennik treningowy można na własne potrzeby zorganizować gdzie indziej. Tutaj z pomocą przychodzi Notion, czyli potężny organizator… czegokolwiek. W tym przypadku użyjemy Notion do zbierania i organizacji danych treningowych.

Aplikacją łączącą obydwie usługi będzie w tym przypadku Zapier – do przeprowadzenia integracji wystarczy bezpłatne konto.

Integracja Strava i Notion – jak to zrobić?

Proces nie jest skomplikowany – przejdźmy przez niego po kolei.

Działania w Notion

Krok pierwszy to założenie bazy danych w Notion. Wystarczy kliknąć na ikonę Create new page w panelu po lewej stronie.

Kolejny krok to stworzenie tam bazy danych. Wystarczy wpisać /database, a pokaże się panel z opcjami do wyboru. Wybieramy Database – Full Page.

Mamy teraz pustą bazę danych, która zawiera domyślnie nazwę i tagi – resztę musimy wypełnić nowymi właściwościami. 

Za stworzenie nowej właściwości (data property) odpowiada ikona plusa.

Właściwość tworzymy wybierając jej format i nadając nazwę. W przypadku najbardziej podstawowego dziennika treningowego dla biegacza w Notion wystarczy nam czas treningu i dystans – obydwa będą więc wartościami numerycznymi.

Mamy już podstawową bazę danych z treningami, która zawiera nazwę aktywności, czas jej trwania oraz dystans. Oczywiście możemy dodać również kolejne właściwości, jeżeli zależy nam na zbieraniu dodatkowych danych – Strava zapisuje również przewyższenia terenu czy tempo na kilometr.

Działania w Zapierze

Kolejny krok odbywa się już w Zapierze. Po założeniu darmowego konta możemy wyklikać integrację ręcznie, ale prostszą metodą jest po prostu wejście na tę stronę i kliknięcie przycisku Try this template.

Pokaże się okno, w którym musimy wpisać szczegóły tego, co i gdzie ma zostać zintegrowane.

Trigger, czyli wyzwalacz się zgadza – integracja ma stworzyć nowy rekord w bazie Notion, kiedy dodamy nowy trening w Stravie. 

Autoryzacja Notion i Stravy w Zapierze

Musimy jednak połączyć swoje konto na Stravie z Zapierem – odpowiada za to przycisk Connect a new account.

Otworzy się okno, w którym musimy zalogować się do webowej wersji Stravy i zautoryzować integrację.

W drugiej kolejności musimy zautoryzować również dostęp do Notion – odbywa się to na identycznej zasadzie. 

W ustawieniach Notion możemy wybrać bazy danych, do których chcemy udzielić dostępu Zapierowi – najlepiej oczywiście ograniczyć dostęp tylko do bazy, w której mają pojawić się treningi.

Teraz możemy tę bazę podłączyć w ustawieniach Zapiera.

Po wybraniu bazy musimy teraz dopasować dane ze Stravy do konkretnych właściwości w Notion. Po wpisaniu ukośnika pokażą się właściwości możliwe do zmatchowania – od dystansu po średnią prędkość na kilometr czy różnice w wysokości terenu.

Po ustawieniu wszystkich pożądanych właściwości możemy przeprowadzić test, czy integracja działa prawidłowo. 

Po wykonaniu testu wystarczy kliknąć Publish. Integracja gotowa!

Finalny efekt

Efekt? Czytelne zbiorcze zestawienie treningów, a po kliknięciu w każdy z nich możemy dodatkowo tworzyć swoje notatki. Za wykres odpowiada widget ChartBase.

KategorieEdukacja

Marketing automation – poradnik automatyzacji procesów w sprzedaży i marketingu

W ramach współpracy z Verseo stworzyliśmy rozbudowany poradnik dotyczący automatyzacji marketingu i sprzedaży. Na ponad 60 stronach pliku .pdf przedstawiam różne aspekty pracy z systemem CRM (na przykładzie HubSpota), zarządzaniem danymi i automatyzacji procesów w firmie. Materiał charakteryzują przystępny język, wiele przykładów „z biznesowego życia” oraz przydatne porady z dokładnymi instrukcjami realizacji.

Bezpłatny poradnik Sales & Marketing Automation znajdziesz na stronie Verseo – wystarczy pobrać plik po podaniu adresu e-mail.

Poradnik marketing automation

Rozdziały poradnika marketing automation

  • Posprzątaj pokój, czyli higiena danych w CRM
  • Mailingi, czyli jak rozstąpić morze spamu
  • Formularze, czyli otwórz klientowi drzwi
  • Lejek sprzedażowy, czyli Organizacja Sprzedaży Zjednoczonej
  • Landing Pages – przygotuj lądowisko na nowe leady
  • Obsługa klienta, czyli tak, mogę pomóc
  • Centrum dowodzenia światem, czyli integracje
  • Raportowanie, czyli polowanie na właściwe dane
  • Skąd to zwątpienie, czyli ankiety satysfakcji klienta
  • Handlowiec na sterydach, czyli the future is now